Przejdź do głównej zawartości

Samotność 😖

Hejo, Co u was? Dawno mnie tu nie było więc trzeba coś na klikać :)
   
 Czym według Was jest samotność? Wydaje mi się, że każdy z nas ma jakąś swoją definicje tego słowa. A więc według mnie:

    Samotność-  Stan jakiegoś niespełnienia i w zależności od tego w jaki sposób czujemy się   niespełnieni i co powoduje to niespełnienie możemy wyróżnić kilka typów samotności.
      Krótko mówiąc z każdym rodzajem samotności należy 'walczyć'  nie dopuścić do tego, aby przerodziła się w depresję.
                              Rodzaje samotności:
* Samotność międzyosobowa - Występuje wtedy, gdy tęsknimy za kimś bardzo bliskim. Jet ona powiązana z żalem i rozpaczą po stracie kogoś bliskiego nie zależnie od tego czy ta osoba umarła czy po prostu nas zostawiła. Wtedy bardzo ważne jest wyjście do ludzi oraz wsparcie przyjaciół. NIE WOLNO zostawać wtedy samemu, mimo że niczego w danej chwili nie pragniemy bardziej jak samotności. Jeśli z tym rodzajem samotności sobie nie poradzimy to popadniemy w depresje, a z tym to już różnie bywa.
* Samotność w związku -  To problem wielu par. Często jest pierwszym sygnałem kryzysu miedzy dwojgiem ludzi. Żyje się razem a jednak z dala od siebie. Przestajecie ze sobą rozmawiać, nie spędzacie ze sobą czasu wolnego albo ciągłe kłótnie. Inni niby potrafią rozmawiać ze sobą, a nie czują się doceniani przez partnera, brakuje wsparcia, zrozumienia, spada ochota na seks czy też zainteresowanie partnerem. Czy samotność we dwoje jest możliwa? Jak widać wszystko jest możliwe, choć dla nie których ciężkie do zrozumienia. Jeśli macie takie odczucie samotności w związku porozmawiajcie z partnerem, a może uda Wam się wszystko naprawić. Pamiętajcie! Najważniejsze jest mówić sobie nawzajem co czujemy.

*Samotność w małżeństwie- Podczas gdy większość kobiet marzy o małżeństwie, są takie, które nie czują się szczęśliwe jako czyjeś żony. A z osamotnieniem radzą sobie same.  No tak wziąć ślub i  mieć piękne i kolorowe życie przez pierwszy miesiąc jest fajne, aczkolwiek kiedy jesteś z kimś 20 lat po ślubie i czar z bajki nagle robi 'BOOM' i wszystko znika? Nie jest to na pewno fajnym uczuciem. Przypomnijcie sobie jak to było kiedyś jak byliście zwykłą parą, a jak jest teraz. Wtedy? szaleńczo zakochani 16 latkowie .... a teraz ? Już  małżonkowie którzy mijają się w drzwiach i mówią do siebie tylko suche ' HEJ', nie mając czasu na wspólne rozmowy, albo jedno z was woli spędzać czas w inny sposób to na pewno doprowadzi do samotności i jakiegoś nieszczęścia w małżeństwie. Samotność i rutynę życia codziennego można zmienić tylko trzeba się postarać i chcieć bo bez tego to nic nie wyjdzie. Ale co j mogę więcej o tym jak nie mam męża :)
*Samotność w rodzinie-  Jest to częste doświadczenie kobiet wykształconych które zamierzają poświęcić się wychowaniu dziecka i przez wiele lat pozostają poza grupą zawodową. Do tego dochodzi nieobecność męża, który w tym czasie intensywnie pracuje by utrzymać rodzinę.  Brak znajomych, sąsiadów zamyka kobietę w tym kręgu samotności. To samo dotyczy dzieci, kiedy oboje rodziców idzie rano do pracy, a wraca wieczorem, lub np. mają problemy z nałogami i są cały dzień nieobecni, nic ich  wtedy nie obchodzi to dzieci popadają w samotność tylko taką inną, zazwyczaj one nie popadają w depresje tylko radzą sobie szukając innych grup społecznych... gdzie już to różnie bywa.  
      Jak sobie radzić z samotnością?     
  1.   Wychodźmy do ludzi-  Każdy człowiek w ciągu dnia ma kontakt z jakimiś ludźmi, tak więc nie ma człowieka obiektywnie samotnego. Dopiero gdy zamykamy te relacje, ograniczamy tworzenie więzi. Dlatego wychodźmy na dwór, spotykajmy się z ludźmi jak najczęściej, a żadna samotność nas nie dotknie.
  2. Obecność w pamięci- Każdy pragnie żeby ktoś o nim myślał, pamiętał. Szczególnie zależy nam na tym, aby robiły to osoby najbliższe nam. Kiedy gaśnie w nas przekonanie, że ktoś o nas pamięta wpadamy w osamotnienie.  Dlatego napiszmy czasem sms-a jeśli mamy taką  możliwość, a jeżeli nie to idziemy na grób i zaświecamy lampkę. A każdemu z Was będzie lepiej.
Lekarstwo na samotność ?
        Istnieje. Czasami wystarczy uśmiecz lub okazanie czułości. Kiedy indziej wymaga poważniejszych zabiegów i więcej czasu. To MY SAMI musimy ją zaaplikować. To, czy uda nam się wyrwać z kręgu samotności zależy tylko od nas. Przyznaję, czasami walka jest trudna, a perspektywa poprawy oddalona w czasie. Ale czy uczucie kochania i bycia kochanym nie jest tego warte?
                                                    Pozdrawiam K. :)

Komentarze

  1. Nigdy nie byłam samotna z czego się cieszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak samotności jakoś nie miałem nigdy długą tą miedzy ludzką ale te inne rodzaje to też nic przyjemnego, najgorsze, że każdego może ona spotkać, świetny post i pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  3. W pewnym momencie mojego życia niestety byłam skazana na samotność. Moim lekarstwem w tym czasie okazały się książki. Przenosiły mnie do świata wyobraźni, poprawiały humor i ćwiczyły umysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jakieś wyjście ;P ważne,że się udało ;)

      Usuń
  4. czasami warto nauczyć się samotności…

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam w stu procentach. To, jak wygląda nasze życie zależy tylko od nas. Nikt nie jest samotny bez powodu...
    La-karolla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny wpis! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wpis! Samotność to nic fajnego i nikogo nie powinno to spotykać:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj samotność po stracie bliskiej osobie to nic fajnego, ale trzeba się spotykać z ludźmi żeby było nam raźniej :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawy wpis :) ja na samotnosc w zyciu nie narzekam, mam cudownego meza i przeurocza swinke morska :) pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Samotność to zła rzeczy która często staje się naszym własnym więzieniem
    nienawidzimy tego uczucia i odbiegamy od wszystkiego co może ją spowodować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nigdy nie czulam się samotna, choć od czasu do czasu potrzebuje tej fizycznej samotności na złapanie balansu 😊
    madziuchowelife.blogspot.ca

    OdpowiedzUsuń
  12. Parę lat temu myślałam, że jestem samotna, że wszystko dzieje się nie tak jakbym myślała, że nie mam wspaniałego chłopaka a koleżanki mają, że znajomi odsuwają się ode mnie, że widocznie coś nie tak jest ze mną i rozpaczałam nad swoją samotnością. Okazuje się, że wszystko jest w naszej głowie. I często wystarczy zmienić myślenie, zacząć patrzeć przez różowe okulary, myśleć pozytywnie, szukać dobrych stron sytauacji i się uśmiechać. A wtedy samotność okaże się tylko czymś co było w naszej głowie.

    OdpowiedzUsuń
  13. na szczęście nigdy nie byłam samotna, ale bardzo mi szkoda ludzi, którzy muszą być to naprawdę przykra i ciężka sprawa.

    http://errorkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja na szczęście nie borykałam się nigdy z samotnością, ale może ona spotkać każdego i to w najmniej oczekiwanym momencie. To wszystko siedzi w naszej głowie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zazdrość

Hej, dawno mnie tu nie było, co u Was ? U mnie dużo się zmieniło już po maturze i na szczęście  po stresie :) Ustne matury zdane i to na bardzo dobry wynik, a pisemne dopiero wyniki w czerwcu, ale myślę że będzie dobrze :)) Czym jest Zazdrość??     To frustracja wynikająca z strachu, że można coś lub kogoś utracić. Od wieków łączona jest z miłością i uważna za uczucie negatywne które może prowadzić do rozpadu związku. Z drugiej strony zazdrość to siła która w jakimś stopniu buduje Naszą miłość i zaangażowanie w związek. Czy zazdrość może być chorobliwa lub patologiczna? Zazdrość w miłości?       Wynika często z niskiej oceny samego siebie jako partnera, ale także z tego iż bazujemy tylko na samoocenie i opinii naszego partnera. Zaangażowanie w związek, poświęcony czas, energia, utrzymywanie stałych relacji może doprowadzić do uzależnienia w związku, a także do zazdrości. Im bardziej nie wyobrażasz sobie życia bez ukochanej osoby tym bardziej ją ograniczasz i masz podstawy

Nieodwzajemniona miłość

Witam :)            Każdy z nas był kiedyś zakochany, a jego uczucie nie było odwzajemnione. Faktem jest, że miłość nieodwzajemniona , sprawia nam ogromny ból oraz wywołuje armie negatywnych emocji np. złość, tęsknotę,przygnębienie. Nie łatwo jest sobie powiedzieć, że uczucie na które liczyłaś/łeś nie ma szans dać o sobie znać. Myśl iż z twojej strony to prawdziwa miłość, a wybrana osoba go nie odwzajemnia podcina ci skrzydła. Ale czy warto się poddawać i nie walczyć?  Według mnie,jeżeli ona/on nie zwraca uwagi na nasze uczucia nie powinniśmy użalać się nad sobą.                                   Oto kilka moich rad.                1.Postawmy sprawę jasno       Wszyscy wiemy, że do Tanga potrzeba dwojga,jeśli  spotka Cię odrzucenie nie załamuj się, nawet jeżeli marzyłaś/łeś o romantycznym związku to jaką miałeś pewność, że tak będzie? Nie ma sensu rozpamiętywać. Pamiętaj! Zamknięcie jednych drzwi powoduje uchylenie kolejnych, a to właśnie może być to czego szukasz.            

"Skarbie zróbmy sobie przerwe" ...

  Witam serdecznie po przerwie💛💗💜    W momencie pojawienia się kłopotów w związku rzeczą naturalną jest szukanie pozytywnych rozwiązań. Rozmowy o waszych emocjach, potrzebach oraz wymaganiach mogą tu nie wystarczyć. Wtedy jedno z Was, a być może nawet oboje podejmujecie prawie że najważniejszą decyzje w waszym związku. Decyzję o tak zwanej " przerwie w związku ". O ile na początku może wam się wydawać to głupim pomysłem, może was to zaskoczyć czy też zdołować , separacja wcale nie jest złym rozwiązaniem. Kiedy przerwa w związku ma sens? 🌸Jeśli naprawdę chcecie ratować Wasz związek, ale nie macie żadnego innego pomysłu już ponieważ od pewnego czasu nie umiecie ze Sobą już rozmawiać.🙍 🌸Potrzebujecie czasu żeby pobyć trochę w samotności, poukładać sobie w głowie różne plany, sprawdzić jak by wyglądało życie bez partnera.🕓🕖🕔 🌸 Wpadliście w rutynę i nie robicie nic by Was związek wyszedł na prostą. Odpoczynek od Siebie pomoże zatęsknić.😓 Przerwa zaszkodzi